. .. Gorący temat

Gniezno – szpital ………………………. „Gdzie jest Hen … „

19 października 2022r., przed budynkiem dyrekcji odbył się protest przedstawicieli pracowników szpitala Pomnik Chrztu Polski w Gnieźnie. Ze zrozumiałych względów, nie wszystkich lecz delegatów. Protestujący pracownicy nie odeszli od łóżek pacjentów!

Pikietujący domagali się aby wyszedł do nich Mateusz Hen, pełniący funkcję z-cy dyrektora d.s. lecznictwa.

Mateusz Hen

Protest z udziałem niektórych polityków, gnieźnieńskich i poznańskich mediów był fotografowany, nagrywany, filmowany i bardzo szeroko komentowany w przestrzeni publicznej.
Poniżej migawki z tego wydarzenia:

Na filmie opublikowanym na facebooku Gniezno NaszeMiasto słyszymy okrzyki:

„Gdzie jest Hen” ….. „Ale niech wyjdzie dyrektor medyczny do nas” …… ” … może się boi konfrontacji”

Do dyrektora szpitala Grzegorza Sieńczewskiego,  pikietujący zwracali się bez ogródek:

„Ludziom zabrałeś pieniądze …. samochody droższe na parkingu macie …”

W przestrzeni publicznej pojawiają się liczne równie niepochlebne i bardzo emocjonalne komentarze:

Tymczasem obecne pielęgniarki publicznie powiedziały:

” …. żeby nie było, że my tylko o pieniądze. Nam o pieniądze nie chodzi, nam chodzi o życie i zdrowie naszych pacjentów. Obsada jaka teraz jest okrojona na dyżurach nocnych i świątecznych niestety nie zapewnia tego naszym pacjentom. My pracowaliśmy po to żeby ratować ludzkie życie a nie szpital …. do prokuratora będą chodziły pielęgniarki nie dyrekcja”

” Więcej w administracji ludzi jest niż u nas na dyżurach”

Co zrobił starosta Piotr Gruszczyński, który podjechał służbowym samochodem w ostatnich minutach pikiety?

Starosta Piotr Gruszczyński … ucieka 😉 przed pikietującymi do siedziby dyrekcji szpitala w której najprawdopodobniej przebywa Mateusz Hen ….
co również internauci komentują pod nagraniem z tej „wizyty”.

Tekst: Anna Nowak

Chcesz wiedzieć więcej:

https://gniezno-fakty-interwencje.pl/?s=MATEUSZ+HEN+

⬇️

1 komentarz

  • komentując słowa Gruszczyńskiego, że „tym razem musi zgodzić się z posłem Dolatą”. Przez to nasze prawo i bardzo długie terminy przygotowania prawa i legislacji prawa, takiego jak uchwały, rozporządzenia, zarządzenia i.t.d jest właśnie taki skutek. Że nim prawo wejdzie w życie mijają dwa albo nawet trzy miesiące . To jest makabryczne w trudnych czasach, gdzie decyzje powinny być podejmowane NATYCHMIAST. W takich ekstremalnych sytuacjach jak mamy teraz, (przez wojnę na Ukrainie) powinien być inny, awaryjny, super szybki tryb uchwalania prawa i wprowadzania go w życie. I tu jedna i druga partia powinna się nad tym zastanowić i taki „wojenny” tryb uchwalania prawa natychmiast wprowadzić.

Dodaj komentarz