Wydarzenia

Powstanie Wielkopolskie w Gnieźnie.

Młodzież Wszechpolska Gniezno

27 grudnia 1918 roku do Gniezna dotarły pierwsze wiadomości o wydarzeniach jakie miały miejsce w Poznaniu. Organizacją powstania w Gnieźnie zajęli się członkowie Towarzystwa Gimnastycznego ,,Sokół’’. Jeszcze tego samego dnia, niemalże natychmiast zamierzali zająć koszary przy dzisiejszej ulicy Jana III Sobieskiego. Zostali oni jednak powstrzymani – odwiódł ich od tego zamiaru komendant ,,Sokoła’’, ppor. rez. Zygmunt Kittel, który uważał te plany za zbyt pochopne działanie. Natomiast późnym wieczorem, z Poznania przybył Bolesław Kasprowicz junior, który był naocznym świadkiem wydarzeń w Poznaniu i potwierdził wszystkie przypuszczenia o rozpoczęciu powstania. Dnia 28 grudnia 1918 roku wszystkie urzędy w Gnieźnie pracowały normalnie. Po południu podjęto decyzję – Gniezno dołącza do Powstania Wielkopolskiego.Już wkrótce Kittel, wraz z członkami ,,Sokoła” wsiedli do samochodu a następnie udali się nim w kierunku zabudowań w których przebywały wojska niemieckie. Za nimi pociągnęły się zwarte szeregi gnieźnieńskich ,,Sokołów” i osób wraz z nimi wcześniej przeszkolonych, po drodze spontanicznie dołączali do nich napotkani mieszczanie. Utworzyła się cała rzesza ludzi wzburzonych latami niewoli i gotowych walczyć o niepodległość – naszych gnieźnieńskich Powstańców. Po dotarciu pod budynek koszar piechoty pruskiej, niemalże natychmiast udało się Powstańcom rozbroić posterunki po czym wdarli się na dziedziniec i opanowali magazyn broni. Inne grupy wtargnęły na teren koszar również od strony ul. Sobieskiego i byłego cmentarza ewangelickiego. Magazyn broni opanowano łatwo, gdyż dwaj żołnierze Polacy pod pozorem lustracji dostali się tego dnia rano do środka i niepostrzeżenie poodsuwali zasuwy przy okiennicach, co pozwoliło bez trudności dostać się tam z zewnątrz. W takiej sytuacji komenda niemiecka straciła zupełnie głowę, tym bardziej że pięciu mieszkających w mieście wyższych oficerów zdążono już rozbroić, i w ten sposób mimo posiadanej przewagi oddano koszary wraz ze sporym zaopatrzeniem w polskie ręce. Rada Żołnierska pułku piechoty natychmiastowo poddała się Polakom. W tym samym czasie kobiety z żeńskiego oddziału ,,Sokoła’’ również nie pozostawały bierne. Druhna Maria Jerzykiewiczówna zorganizowała spotkanie w Hotelu Europejskim w celu utworzenia milicji obywatelskiej. Tego samego dnia Powstańcy zdobyli koszary dragonów znajdujące się przy dzisiejszej ulicy Wrzesińskiej, pocztę oraz dworzec kolejowy. Większość żołnierzy niemieckich natychmiastowo poddawała się polskim Powstańcom. W nocy natomiast przystąpiono do burzenia pomników od lat przypominających okrutną niewolę Narodu, narzuconą przez Niemców, takich jak chociażby monument stojący przy kościele garnizonowym upamiętniający żołnierzy pruskich poległych trakcie wojny francusko-pruskiej, czy też pomnik cesarza Fryderyka III znajdujący się przy dworcu kolejowym. Noc 28/29 grudnia upłynęła na gorączkowym scalaniu różnych grupek w jednolite oddziały powstańcze. Zajęto pocztę, a gnieźnieński urząd stał się pierwszym w Wielkopolsce, na którym wprowadzono wyłącznie polską obsługę telefoniczną. Przejęto też gazownię, elektrownię, magistrat, bank i dworzec kolejowy.Pozostało zagrożenie w postaci dragonari niemieckiej, stacjonującej w koszarach przy ul. Wrzesińskiej. W związku z tym 29 grudnia o godzinie 7 porucznik Kittel zebrał około 60 powstańców i wyruszył w stronę południowej części miasta. Okazało się, że Niemcy nie zamknęli głównej bramy i oddział w kolumnie czwórkowej wkroczył na dziedziniec koszar. Komendant (występujący wówczas w cywilnym ubraniu) udał się na trudne rozmowy z tamtejszą Radą Żołnierską. Rozmowy nie przyniosły efektu. Powstańcy znajdowali się już jednak wewnątrz budynku i nie zamierzali go opuścić. Jeszcze raz wezwano Niemców do poddania się. Wspomniany już Piotr Walczak wraz z wyznaczonym na dowódcę Mariuszem Wachtlem, podoficerem marynarki wojennej, dostali się do kasyna oficerskiego i wymogli na dowódcy pułku wydanie rozkazów opuszczenia koszar oraz przewiezienia broni do miasta. Niemcy i tu dysponowali znaczną przewagą, a mimo to zdecydowane działanie pozwoliło powstańcom odnieść sukces. Rozbrojonych żołnierzy niemieckich odprowadzono na dworzec. Komendantem miasta mianowany został Zygmunt Kittel, żołnierze niemieccy zostali rozbrojeni i odesłani do Niemiec 29 grudnia, a Gniezno po ponad 120 latach niewoli stało się niepodległym, polskim miastem.

Obraz może zawierać: na zewnątrz

Tekst: Młodzież Wszechpolska Gniezno

Dodaj komentarz