„Wszelkie tego rodzaju układy trzeba wypalić gorącym żelazem– Po to jesteśmy w polityce i zrobimy to” – Krzysztof Bosak, KONFEDERACJA
Na platformie X – lider KONFEDERACJI, Krzysztof Bosak napisał:
„………………… Okazuje się że te psy wielokrotnie wcześniej atakowały ludzi, w tym innemu mężczyźnie odgryzły uszy. Właściciel unikał odpowiedzialności prawdopodobnie dlatego, że jest byłym funkcjonariuszem policji.
Wszelkie tego rodzaju układy trzeba wypalić gorącym żelazem. Po to jesteśmy w polityce i zrobimy to.”
Głos naszego lidera z Zielonej Góry w sprawie patologicznego układu, który krył właściela psów, które zagryzły kierowcę z Puław.
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) October 21, 2025
Przypomnę że dorosłego, wysportowanego mężczyznę psy tak pogryzły, że zanim zmarł trzeba mu było amputować wszystkie cztery kończyny.
Okazuje się że… https://t.co/xkOWPzWAgQ
Grubo. Naprawdę grubo. Były oficer policji, właściciel psów, które zagryzły mężczyznę w lesie w Zielone Górze miał już wcześniej odebrane psy, schronisko nie chciało ich wydać, to przyjechał z kolegami z policji i wymuszono na schronisku ich wydanie.
— Służby w akcji (@Sluzby_w_akcji) October 20, 2025
W 2022 roku te psy… pic.twitter.com/x6R8AhcThS
„Grubo. Naprawdę grubo. Były oficer policji, właściciel psów, które zagryzły mężczyznę w lesie w Zielone Górze miał już wcześniej odebrane psy, schronisko nie chciało ich wydać, to przyjechał z kolegami z policji i wymuszono na schronisku ich wydanie.
W 2022 roku te psy zaatakowały w lesie kobietę z dzieckiem, kobieta dzwoniła na numer alarmowy, ale policja pojawiła się dopiero po 4 godzinach, jak stwierdzono, „ktoś” odwołał policję, że nie jest już potrzebna.
W 2024 roku psy zaatakowały młodego mężczyznę, któremu odgryzły uszy. Po złożonych przez właściciela strzelnicy zeznaniach o rzekomym włamaniu się na jego teren, postępowanie zostało umorzone, a owczarki po krótkim pobycie w schronisku wróciły na posesję do swojego właściciela.
W 2024 roku trafiły do nas z ranami postrzałowymi i kłutymi. Świadczy to o tym, że gdy doszło do pogryzienia, nie mogli nad nimi zapanować, nawet sam właściciel, który był na miejscu. Może strzelał, żeby się uspokoiły – mówi Dominika Gręzicka ze schroniska dla zwierząt w Zielonej Górze.
Jak wspomina dyrektor schroniska, w 2024 roku nie chcieli wydać tych psów właścicielowi. – Z uwagi na to, że pan korzystał z pomocy policji, która przyjechała z nim na miejsce, to wyegzekwowali na pracownikach ich oddanie właścicielowi – mówi Krzysztof Rukojć, dyrektor schroniska dla zwierząt w Zielonej Górze…………….
Odmowa komentarza przed mediami i brak oficjalnego oświadczenia odnośnie w tej sprawy budzi kontrowersje, komenda miejska policji w Zielonej Górze na FB wyłącza komentarze pod każdym nowym postem od wielu dni. Tak nie prowadzi się komunikacji kryzysowej.”
O sprawie można dowiedzieć się więcej w najnowszym wydaniu UWAGA TVN
.
LINK do całego nagrania TVN UWAGA – Ojciec mężczyzny zagryzionego przez psy: Syn telefonował jeszcze po ratunek
Cóż . Zapewne w Zielonej Górze jest podobny „układ władzy” jak w Gnieźnie !! Ale zmienić to może wyłącznie głosowanie w każdych najbliższych wyborach tylko na nowych ludzi. Na Gnieźnian, którzy jeszcze nigdy, nigdzie nie piastowali żadnych funkcji. Nawet w takich mało znaczących instytucjach jak Rada Osiedla. Nie mówiąc już o radach nadzorczych miejskich spółek. Gniezno potrzebuje obecnie odważnych, młodych ludzi inaczej dalej nic się nie zmieni i niektórzy rządzący dalej będą po pijanemu taranować radiowozy policji bez większych konsekwencji !!
Ile jest podobnych sytuacji w Polsce, które wyjdą na jaw kiedy dojdzie do tragedii? Ile jest w Gnieźnie układów służbowo towarzyskich?