– Dokąd pędzisz? – zapytał wódz karawany.
– Do Damaszku. Mam zamiar zabrać tysiąc istnień – odpowiedziała.
W drodze powrotnej z Damaszku, Zaraza znowu mijała karawanę.
Wódz powiedział:
– Zabrałaś pięćdziesiąt tysięcy istnień, a nie tysiąc!
– Ja wzięłam tylko tysiąc – rzekła Zaraza.
To strach zabrał resztę...]
Anthony de Mello, Modlitwa żaby
Dodaj komentarz