Myśl samodzielnie

Zamknij oczy……

Czerstwy Bochen

Tylko zamknij i nie podglądaj. No i nie zapomnij oddychać.
Wyobraź sobie, że wychodzisz z domu, by po paru krokach wrócić, bo chyba zapomniałaś wyłączyć żelazka. Wchodzisz, no jednak Ci się zdawało.
Idziesz dalej, słońce świeci, ptaszek ćwierka i ludzie Cie nie wkurzają. Światła masz zielone, a kawa w kubku nie parzy Ci języka. Jest idealnie.
Idziesz. Myślisz, co na obiad… dziś tak gorąco, więc chyba odpuścisz dwudaniowy, zresztą kto to zje. Zrobisz sałatkę – prawdziwą polską jarzynową, z porządnym tłustym majonezem.
Idziesz dalej, ktoś na ciebie kaszle, odwracasz się, patrzysz – luz, ma maseczkę. Tak w ogóle to już trochę masz dość tego koronawirusa i myśl o nim przestała Cię porażać jakiś czas temu. Ba, czasem to nawet sama pozwolisz sobie na siarczyste kichnięcie. Idziesz dalej. Trochę boli Cię głowa – pewnie na zmianę pogody, a może to ciśnienie. A może to odwodnienie – tyle w telewizji trąbią, żeby pić 2 litry wody dziennie. Niby pijesz, ale pal licho. Idziesz dalej, słońce pali niemiłosiernie, chowasz się w cień, gdzie komary mają swój raj. Jeden kąsa Cię wyżej kolana, drugi w policzek. Idziesz dalej, no i drapiesz, bo swędzi. Też kąsasz, niby nie tak jak komary – (co one tam mają? Otwory gębowe czy inne żądła?) tylko tak po ludzku- kąsasz słowem pod nosem.
No i idziesz w sumie dalej, przypominasz sobie, że nie wyjęłaś prania, no trudno, pewnie się zaśmierdnie, ale to przepierzesz raz jeszcze wieczorem. Jeszcze musisz zadzwonić i zarejestrować się do lekarza, dawno się nie badałaś, w sumie nie zaszkodzą kontrolne badania krwi. Pika Ci telefon – o faktycznie, przyszło przypomnienie: o 18.00 hopsasz z Chodakowską – no tak, trzeba zadbać o kondycje, a i ślub za rok, nie chcesz wyglądać na zdjęciach niczym morświn. Okej, masz trochę wyrzuty sumienia, bo tu hopsasz, a tu sałatka z majonezem, ale w sumie coś Ci się od życia należy.
I nagle okazuje się, że jak wyszłaś, tak nie wrócisz, bo jesteś jedną z tych 8 osób, które wczorajszego dnia zginęły na polskich drogach w wypadkach z udziałem nietrzeźwych kierowców.
No i nie zrobisz tej sałatki, pranie wyjmie już ktoś inny, komary znajdą sobie kolejną ofiarę, a i na lajfie z Chodą Cię zabraknie. Dobrze, że chociaż żelazko, faktycznie było wyłączone.

Otwórz oczy.

Piłeś – włącz myślenie i daj pożyć jeszcze innym.
Liczba na wczoraj: 346 pijanych kierowców.
Dane na dzień 26 lipca 2020

Zdjęcie profilowe Kaśki Bochenek, Obraz może zawierać: Kaśka Bochenek, zbliżenie

Tekst: Kaśka Bochenek – Czerstwy Bochen

Dodaj komentarz