Polska

List do redakcji … zoomorfizacja, personifikacja, antropomorfizacja a COVID – przemyślenia w czasie zarazy..



Jestem wściekła – oczywiście wściekła jak pies.

…. Na ludzi, którzy jak stado baranów dali się wyprowadzić na ulicę.
Na kobiety które pewnie w domu zostawiły swoje nieletnie dzieci aby czynnie maszerować. Na rodziców którzy wypuścili niepełnoletnie dziewczyny (niedojrzałe jak szczeniaczki) na marsze jak na majówki.
Na kobiety, które wrócą do domów do swoich dzieci i matek (które je urodziły – a mogły nie urodzić!) i zarażą swoich bliskich koronawirusem (co stało się wiosną w Madrycie).

Na nawiedzone i wspierane zbiórkami finansowymi „panie i paniusie” którym się wydaje, że mają moc aby obalić rząd i że są odważne jak lwy oczywiście.

Kilka przemyśleń – Szanowne Panie i Panienki – jak jesteście takie czułe i współczujące pomyślcie o tej chwili kiedy wasz bliski idzie do szpitala, umiera i nawet go nie pożegnacie, nie będziecie trzymać za rękę w chwili umierania, nie ubierzecie zwłok – bo bliska wam osoba będzie zapakowana w foliowe worki, oblana dezynfekującą chemią i będzie czekać na skremowanie lub pogrzeb.
Umieranie w samotności….. i bez pożegnania…… Ale marsze ważniejsze niż zagrożenie śmiertelną chorobą!

Jestem wściekła – jak lis – na dziennikarzy promujących te marsze.

Jestem wściekła – jak nietoperz – na marszałka Grodzkiego, wybitnego specjalistę od zabójczych kopert – w czasie gdy w kraju dziennie było kilkanaście zakażeń i popierającego dzisiaj – gdy jest 20 000 zakażeń dziennie zgromadzenia rozentuzjazmowanych Pań z czerwonymi błyskawicami na licach i nie tylko.

A najbardziej jestem wściekła na podłych, zakłamanych, fałszywych jak węże – politykówktórzy rozgrywają mecz życia używając stada (oj .. znowu przepraszam za zoomorfizm) zręcznie podpuszczonych istot ludzkich, które wchodzą lub wspinają się jak zręczne zwierzątka – na narodowe pomniki aby je pomalować lub osiusiać.

Mam pytanie do zakłamanych – jak węże – polityków – za tydzień będziecie zachęcać do marszów protestacyjnych przeciw wirusowi, że zaraża tłumy czy przeciw rządowi, że znowu coś źle i wzrastają zakażenia?


Koperty źle, urny źle, dyskoteki otwarte źle, dyskoteki zamknięte źle, nosić maseczki źle – wzrost zakażeń też źle, nauczanie w szkołach źle, nauczanie zdalne źle, cmentarze otwarte źle , cmentarze zamknięta źle, w szpitalach przepełnienie źle, brak szpitali też źle…. pracować źle, nie pracować źle, płacić wsparcie przedsiębiorcom źle, nie płacić źle…. i tak w szalone kółeczko.

A ja ??? jako obywatel czuję się malutka, mniejsza od mróweczki oczywiście – a chcę niewiele – mi się nikt nie pyta, czy ja życzę sobie aby na mnie ktoś pluł, kaszlał i chuchał oddechem wirusa zmieszanego z nieumytymi zębami, czy ja chcę aby osoba w sklepie stojąca obok miała pseudominiprzyłbicę przez którą widać starannie pomalowane czerwone usteczka – a która uroku dodaje ale nie zabezpiecza przed niczym …. 

Mam pytanie – czy na tych marszach Państwo „ono” (– bo powiedzieć kobieta – źle, powiedzieć mężczyzna – też źle) z LBGT też są widywani czy nie?

A kto ma rodzić Państwu „onym” z LBGT dzieci, które koniecznie chcą adoptować – no oczywiście siłą i mocą tej ideologii może jakaś ciąża powstanie – bo tak po ludzku jak tłumaczył Maks Paradys w „Seksmisji” pewnie się nie da. Jak pogodzić  adopcję dzieci urodzonych (co za straszny wyraz !!!! – rodzić)  z aborcją?

Idąc dalej za odzwierzęcymi inwektywami – niektórzy politycy zachowują się jak hieny (cmentarne oczywiście) szczując (nie psami a zjadliwymi wpisami w mediach społecznościowych), bo zwęszyli (jak psy gończe) okazję by zaistnieć – na trupach lub po trupach jak kto woli. Pogratulować motywacji ! 

Czy Kościoły, które przez wieki oprócz bycia Domem Bożym – były również schronieniem przed żywiołami i przed wrogimi napaściami, a które teraz są opluwane mają się stać tymczasowymi przechowalniami zwłok zmarłych na Covid jak to się już zadziało wiosną? Oczywiście mowa o tych kościołach, których ludzie – tak ludzie – sztucznie umieszczeni w obcych dziejowo i kulturowo środowiskach nie zdążą podpalić. Poprawność polityczna przyzwalając tym ludziom na niegodne życie z dala od korzeni na pewno ich nie wspiera … ale wspieranie ich w ich własnych krajach jest pewnie zbyt proste aby wielcy tego świata sobie tym swoje głowy zaprzątali.

Czy można jeszcze żyć szanując Życie, szanując Ziemię, używając pięknych Umysłów do tworzenia pięknych Idei… Marzenia….

Świat oszalał …. a ludzie są głupi jak …. ludzie.

Źródło: list od czytelnika

Dodaj komentarz