Około dwa lata temu zmarła nasza sąsiadka, w mieszkaniu pozostał jej syn. Po śmierci mamy syn się załamał: popadł w depresję, miał problemy z samodzielnym egzystowaniem, nie sprzątał mieszkania, uzależnił się od alkoholu. Próbowaliśmy mu pomóc jednak nasza pomoc była bezskuteczna.
W marcu 2020r. zwróciliśmy się o pomoc do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej MOPS w Gnieźnie. W pismach skierowanych do tej instytucji pisaliśmy ” …. Zwracamy się z prośbą o udzielenie pomocy … w sprawie lokatora …. w trakcie rozmowy sąsiad opowiedział nam, że nie radzi sobie po stracie mamy, nie widzi sensu życia, ma myśli …. ” . Po naszej interwencji dopiero we wrześniu 2020r. do sąsiada zaczął przychodzić pracownik MOPS-u. Początkowo było widać poprawę. Nasz sąsiad zaczął chodzić trochę czyściej ubrany ale nadal …. Niestety od marca 2021r. opieka ze strony MOPS-u została przerwana. JESTEŚMY ZBULWERSOWANI pozostawieniem sąsiada bez jakiejkolwiek pomocy, został On pozostawiony sam sobie.
Jak w Gnieźnie działają instytucje powołane do niesienia pomocy potrzebującym?! Oficjalnie MOPS nie udzielił nam żadnej odpowiedzi na pisma, które do nich kierowaliśmy.
W czasie panującej pandemii czuliśmy zagrożenie pod względem sanitarno higienicznym (wymiociny, mocz, kał) oraz zagrożenie wybuchem gazu. Pomimo panującej pandemii sanepid jako instytucja sprawująca nadzór nad zapobieganiem szerzenia się epidemii nie podjął żadnych stosownych działań. Zdjęcia, które pojawiły się w sieci ukazały stan, z którym borykaliśmy się od dwóch lat. Nie przekazują one jednak unoszącego się fetoru, w którym przez dwa lata mieszkaliśmy.
Piszemy do Was bo chcemy ukazać prawdę jak w naszym mieście wyglądała pomoc instytucji do tego powołanych.
Pisaliśmy, prosiliśmy o pomoc kolejne instytucje …. kto pomógł, kto pomagał:
Na szczególne podziękowania zasługuje dzielnicowy asp. Zdzisław Saukens, który służył nam pomocą i fachową poradą, wsparciem w podejmowaniu kolejnych działań oraz policjanci biorącej udział w interwencjach.
Kolejną osobą, która pomogła naszemu sąsiadowi i nam to prokurator Krzysztof Helik.
Dopiero po naszych kolejnych interwencjach telefonicznych, w dniu 31.05.2021r. przybyła komisja sanepidu, spółdzielni mieszkaniowej, straż miejska, policja i pracownik socjalny. Wówczas podjęto decyzję o przewiezieniu naszego sąsiada do ośrodka, gdzie będzie żył w godziwych warunkach.
Cieszymy się, że nasz sąsiad żyje i ma właściwą opiekę w ośrodku do którego został przewieziony.
Źródło: List od czytelników.
Dodaj komentarz