. .. Gorący temat

Kardiologia po gnieźnieńsku – zyski dla zewnętrznej firmy!

Na portalu Onet zamieszczono bardzo obszerny reportaż autorstwa Janusza Schwertnera pod intrygującym tytułem– „Kto dziś leczy polskie serca”, opisujący konflikty osób  i  olbrzymich interesów w cypryjskiej spółce AHP – American Heart of Poland o czym pisaliśmy w artykule:

Gniezno – szpital …. spółka amerykańska czy cypryjska?

Artykuł na Onecie przedstawia nieznany przeciętnemu pacjentowi świat wielkich interesów jakie można robić w ciągle przedstawianej jako niedofinansowana publicznej opiece zdrowotnej której my – pacjenci powierzamy naszą składkę zdrowotną.

Dla przypomnienia …..

Jest to ta sama spółka, której na 10 lat (!!!)  wydzierżawiono w budynku Szpitala Pomnik Chrztu Polski w Gnieźnie oddział kardiologii o powierzchni ok. 1238,95 m²,  o czym pisaliśmy w artykułach:

Tymczasem …..

W dniu 09.09.2022Na stronie Starostwa Gnieźnieńskiego zamieszczono informację „KOS-zawał. Od diagnozy do pełni zdrowia”.  Przedstawiono tam krótką notatkę o Grupa American Heart of Poland pomijając fakt, że jest to obecnie spółka cypryjska.

Warto wiedzieć ….

W organizacji finansowania usług medycznych – za co płacimy wszyscy naszą składką zdrowotną dąży się do precyzyjnej wyceny procedur medycznych – ale jest to dziedzina rozwijająca się i jest daleka od doskonałości. Od czasu kiedy wprowadzono kontraktowanie procedur medycznych pewne procedury były mocno niedofinansowane a niektóre – bardzo nieliczne były (w ocenie lekarzy i dyrektorów szpitali) przeszacowane. Jako najlepiej (wręcz za wysoko wyceniane) najczęściej wymieniano inwazyjne leczenie kardiologiczne i procedury okulistyczne leczenia zaćmy. Wyceny różnych procedur medycznych zmieniały się w czasie, niemniej procedury kardiologiczne były zawsze wysoko wyceniane przez NFZ.

Operacje zaćmy nie są ratującymi życie w przeciwieństwie do leczenia zawałów, więc szpitale  leczyły zawały  a zyski z procedur kardiologicznych pomagały  częściowo rekompensować straty w innych oddziałach szpitala.

Dlaczego w Gnieźnie oddano w 10 letnią dzierżawę oddział kardiologiczny ?

Podmioty wykonujące usługi kardiologii inwazyjnej (w zakresie zapewnienia pracy lekarzy) zaczęły składać szpitalom propozycje nie do odrzucenia. Świadczyły usługi dla szpitali w zamian za bardzo lukratywne (według naszego informatora – nawet między 60-70 % dla firm,  – reszta dla szpitali) podziały zysków z zapłaty od NFZ za wykonywane procedury. Przypominamy, że w Polsce od wielu lat brakuje dramatycznie kadry lekarskiej i informujemy, że szpitale nie dysponowały na tamte czasy wykształconą kadrą więc były w większości skazane na zatrudnianie lekarzy z firm zewnętrznych. Jak po deszczu powstawały pracownie hemodynamiki, które obsługiwane były przez zewnętrzne firmy w zakresie zapewnienia  usługi lekarskiej. Taka pracownia powstała również w Gnieźnie i dzięki temu pacjenci z zawałami mogli być szybko leczeni. Śmiertelność w ostrym okresie zawału znacznie spadła. 

Informujemy że obecnie w podobny sposób to jest inwazyjnie – w Polsce leczy się niektórych (kwalifikujących się medycznie) pacjentów z udarem mózgu i istnieje procedura przekazania w bardzo krótkim czasie każdego zakwalifikowanego pacjenta do takiego ośrodka. I taką drogę leczenia udarów właśnie utorowała kardiologia inwazyjna.

Tu powstaje dosyć oczywiste i proste pytanie – skoro zewnętrzne firmy tak dobrze sobie radziły to dlaczego one nie podpisywały umów na inwazyjne leczenie zawałów bezpośrednio z NFZ?

Odpowiedź jest oczywista, bo wyspecjalizowana usługa medyczna z zakresu kardiologii inwazyjnej musi być wykonywana w SZPITALU (!!!) dysponującym całym zapleczem diagnostyczno-leczniczym i możliwością leczenia każdej możliwe współistniejącej choroby i każdego możliwego powikłania z leczeniem na IOM włącznie. Spółka nie miałaby finansowej racji bytu świadcząc usługi poza strukturą organizacyjną szpitala.

Pozostaje dylemat – jeżeli szpital pozbywa się znaczącej części zysku z wykonywania zakontraktowanych usług medycznych na rzecz firmy zewnętrznej to jest to działanie gospodarne czy niegospodarne? Ale chcąc leczyć zawały szpitale płaciły dużo zewnętrznym podwykonawcom bo takie były prawa rynku.

Również w Ameryce a może i na Cyprze czy wyspach Marshalla leczy się ludzi w szpitalach a nie w siedzibach spółek i firm leczących jedną chorobę – nawet tak ciężką jaką jest zawał serca. I jasne jest, że żadna spółka czy polska, czy amerykańska, czy cypryjska nie udźwignie finansowego ciężaru całego zaplecza szpitalnego który jest kosztem koniecznym dla wykonywania zyskownej kardiologicznej procedury.

W artykule ONET-u opisano konflikt dotyczący ludzi, spółek i firm. W tym wszystkim działa  mechanizm publicznych kosztów (płaconych z naszych składek zdrowotnych!) i prywatnych zysków dla firm ich rad nadzorczych i ich udziałowców. Logiczne jest, że im większe zyski tym większa zdolność danej firmy do przejmowania rynku.

Ten mechanizm zapewne zadziałał też w przypadku usługi kardiologii inwazyjnej w pracowni hemodynamiki w Gnieźnie. Na oficjalnej stronie internetowej firmy I-Kar (która pierwotnie świadczyła usługi w pracowni hemodynamiki gnieźnieńskiego szpitala) znajduje się informacja: „W dniu 27 maja 2021 roku American Heart of Poland spółka akcyjna z siedzibą w Ustroniu (spółka przejmująca) oraz I-KAR spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Poznaniu (spółka przejmowana) uzgodniły i podpisały Plan Połączenia.” https://www.i-kar.pl/o-nas/plan-polaczenia-z-american-heart-of-poland-s-a/

Czytelnikom i pacjentom przypominamy, że pierwotnie Pracownia Hemodynamiki szpitala w Gnieźnie w momencie powstania – to jest kilkanaście lat temu wykonywała inwazyjne procedury kardiologiczne w oparciu o pracę lekarzy zewnętrznej firmy – na bardzo korzystnych dla firmy warunkach finansowych. Było to w czasach kiedy NFZ dobrze płacił ze te usługi. Potem kiedy wycena usług nieco zmalała, poprzednia dyrekcja szpitala aneksowała ze spółką  nieco korzystniejszy dla szpitala podział zapłaty za wykonany kontrakt.
W naprawionym i rozbudowanym od 2016 roku budynku szpitala zaplanowano z rozmachem pomieszczenia na nową Pracownię Hemodynamiki, Oddział Kardiologiczny, zwiększoną ilość łóżek  intensywnego nadzoru kardiologicznego. Przez lata istnienia Pracowni Hemodynamiki Szpital Gnieźnieński umożliwiał prowadzenie szkolenia lekarzy specjalistów z kardiologii – wszystko po to by mogła tu zaistnieć nasza własna gnieźnieńska kardiologia o czym wielokrotnie publicznie mówił poprzedni ordynator Interny A – do której przynależała pracownia hemodynamiki.

„Kardiologia gnieźnieńska” miała powstać – ale nie powstała!  W zamian –  całkowitą niespodzianką  stał się fakt, że jesienią 2020 roku Piotr Gruszczyński (który przez kilka lat – począwszy od 2016 roku krytykował potrzebę naprawy i rozbudowy szpitala twierdząc, że jest „za duży„) i obecna dyrekcja szpitala przy większościowym głosowaniu radnych: Gniezno – powiat, sesja nadzwyczajna część 2 – ” szpital-najem lub dzierżawa” kto jak głosował! oddali w dzierżawę te pomieszczenia przekazując praktycznie kardiologię gnieźnieńską spółce AHP – obecnie z siedzibą na Cyprze. Tłumaczenie o wyposażeniu tych powierzchni przez firmę zewnętrzną nie argumentuje tej decyzji.  Przecież przed tą dzierżawą kardiologia działała, leczyła zawały i była do tych celów nowocześnie i zgodnie z wymogami NFZ wyposażona. Również kadra medyczna – specjalistów kardiologów w Gnieźnie się zwiększyła!

Jakie więc argumenty zdecydowały o umowie dzierżawy powierzchni, praktycznie oddaniu kontraktu z NFZ i rozszerzeniu w Szpitalu Pomnik Chrztu Polski w Gnieźnie działalności spółki z Pracowni Hemodynamiki na całą kardiologię ?

Ciąg dalszy o niepokojących sygnałach, o planach starosty Gruszczyńskiego i dyrekcji szpitala dotyczące dzierżawienia kolejnych kluczowych oddziałów szpitalnych już wkrótce …

Tekst: Anna Nowak

Chcesz wiedzieć więcej

⬇️


1 komentarz

  • Najlepsze jest to, że te „orły biznesu” z Gniezna nadają że im ciągle mało fundusz płaci. A prawda jest taka, że fundusz płaci swoje a oni pozbywają się możliwych zysków – bo tak chcą lub bo się lubią z podwykonawcą, lub podwykonawca jest krewnym i znajomym wszystkich królików. A funduszu nie obchodzi na co szpital przeznacza swoją zarobioną kasę.

Dodaj komentarz