Nie płacz kochanie, nie myśl już tyle…
Popatrz na niebo, widzisz motyle?
One przyniosą Ci dobre wieści:
Między chmurami Psi Raj się mieści…
Elzo, kochana, Ty jedna wiesz najlepiej…
jak człowiek może bólem wypełniać życia dni…
Biegaj kochana za Tęczowym Mostem,
tam nie zaznasz bólu i cierpienia.
Elza odeszła… Wyczerpana, zagłodzona, bardzo chora…Nie walczyła, nie miała już sił…
Jej całe życie było torturami, które znosiła przez lata w samotności, na uwięzi…
Bez człowieka, bez schronienia, często bez jedzenia, bez wody.
Chorowała od dawna, potwornie cierpiała… pękające olbrzymie guzy listwy mlecznej zjadane przez muchy i larwy, niezliczone guzy nowotworowe i nacieki klatki piersiowej, płuc, nerek, śledziony. Nie da się opisać bólu i cierpienia Elzy, który trwał i trwał od lat.
Ból i rozpacz rozrywa nam serca… Nasza pomoc przyszła za późno, o wiele za późno…
Nie jesteśmy w stanie uwierzyć, że nikt wcześniej nie widział piekła, w którym żyła Elza… że nikt wcześniej nie wiedział o potworze oprawcy.
Elza zasnęła spokojnie, wreszcie nie cierpi…
Ustaliliśmy oprawcę Elzy i nie dopuścimy by ten ludzki odpad czuł się bezkarny. Złożyliśmy doniesienie do Prokuratury o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad Elzą. Będziemy też występować jako strona pokrzywdzona i oskarżyciel posiłkowy. Będziemy domagać się najwyższego wyroku.
Kochana Elzo, nigdy o Tobie nie zapomnimy…
Źródło: Gnieźnieński Oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami
Dodaj komentarz