.. Myśl samodzielnie

Historia prawdziwa: „…. pewnie dziś by mnie nie było … „.

Zdjęcie poglądowe

Dawno niewidziany znajomy opowiedział mi wzruszającą historię swojego ocalonego życia. W jego głosie słychać było ból i smutek przeplatany spokojem.

Jako młody człowiek miał swoja firmę, powodziło mu się ale błądził. Kiedy była firma i pieniądze byli koledzy, koleżanki, imprezy i zawsze alkohol. Kiedy przyszły rodzinne nieszczęścia: w wypadku stracił rodzeństwo, mama zachorowała a ojciec, który do tej pory był okazem zdrowia nagle umarł, pocieszenia szukał w alkoholu.

Swojej schorowanej mamy nie oddał do ośrodka. Codzienna troska o mamę najprawdopodobniej znudziła jego partnerkę, która go zostawiła. Po dwóch latach mama zmarła. Został sam, bez najbliższej rodziny i praktycznie bez firmy.

„Świat mi się zawalił. Wróciłem do picia.”

„Po roku, zrozumiałem że jeżeli dalej tak będę żyć to ze mną koniec. Wiele razy myślałem o samobójstwie.”

Podjął pracę w przypadkowym zakładzie, bo jego interesy legły w gruzach.

Pewnego dnia takiego zagubionego człowieka zobaczył jego pracodawca, właściciel firmy i zaprosił na rozmowę.

„Długo rozmawialiśmy, nie była to przyjemna rozmowa ale obiecałem mu, że przestanę pić”

Kiedy wróciłem do domu, dotarło do mnie, że mój pracodawca mówił tak jakbym słyszał głos swoich zmarłych rodziców i rodzeństwa. Wówczas po raz pierwszy zrozumiałem, że jest jeszcze ktoś komu na mnie zależy. Może to śmieszne ale pomyślałem wtedy że nie jestem śmieciem … tego dnia nic nie wypiłem … następne dni były podobne … Pracodawca dawał mi coraz więcej zleceń … tak mijały kolejne dni, zapomniałem o piciu.”

Lata w trzeźwości, oddanie firmie i rzetelna praca  i niezwykłe zaufanie ze strony właściciela spowodowały że teraz mój rozmówca zajmuje najwyższe stanowisko kierownicze w  firmie, która ma również kilka zakładów poza granicami Polski. O właścicielu firmy, swoim wybawcy  mówi „wielki, mały człowiek”.

Mój rozmówca mimo pracy za granicą na stałe mieszka w Polsce, mówi:

„Tu na cmentarzu jest moja rodzina, nie zostawię ich nigdy”

„Mimo, że mam pieniądze, żyję skromnie. Nie ożeniłem się … zapytasz dlaczego … sam nie wiem”.

Pewnie będziesz tę historię chciała opisać …. pisz … pokaż, że na tej Ziemi są jeszcze ludzie, gdyby nie mój pracodawca, gdyby nie tamta rozmowa, pewnie dziś by mnie nie było”

Dziękuję za zaufanie – Gniezno-Fakty-Interwencje

Żyć! Jeśli nawet nie masz nic
I do zamkniętych musisz pukać drzwi
Wiesz jak smakuje gorzki chleb
I zwykła ludzka łza ……….

⬇️

Tekst: Anna Nowak źródło: czytelnik

Dodaj komentarz