.. Zwierzęta

Gniezno – To był piękny dzień ……

1 lipca br., tłumy ludzi przybyły do schroniska dla zwierząt w Gnieźnie by wspólnie świętować „Dzień Psa” – święto naszych najwierniejszych przyjaciół!

Pies dla wielu osób jest najlepszym przyjacielem i najwierniejszym towarzyszem życia codziennego.

1 lipca to nie tylko okazja do świętowania ze swoim pupilem, ale też do pochylenia się nad losem tych zwierząt, które nie miały szczęścia trafić do dobrego domu.

Rozmawiamy … i słyszymy ….

– Ojciec z dwójką dzieci: „ Jestem w schronisku pierwszy raz, dzieciaki mnie przyprowadziły …. idziemy z pieskiem na spacer … jestem pod wrażeniem … maluchy rozbrykane w domu 😉 a tu proszę w jakim skupieniu prowadzą staruszka … nie chcę głośno mówić – trudne będzie rozstanie, dla mnie też …  wrócimy tu …. pewnie po niego 😉 ”

– Młoda piękna para: „Przyszliśmy wyprowadzić chociaż jedną biedę. W domu mamy już dwa pieski ze schroniska …. Chyba weźmiemy trzeciego 😉 „

– Babcia: „Napiszcie, że mój wnuk już nie taki mały (16 lat), dzięki pieskowi zmienił się. W domu od lat mam swojego psa, zachorowałam, poszłam do szpitala, prosiłam Kamila (imię zmienione) aby zaopiekował się psem. Azor zachorował, mój wnuk wpadł w panikę, walczył o zdrowie psa … los był dla nas przychylny … po miesiącu pobytu w szpitalu wróciłam do domu … mój wnuk zapytał „ babciu mogę z Tobą zamieszkać? Zobacz jak Azor na mnie patrzy, ja go kocham” …. Spojrzałam na wnuka i powiedziałam … „Twoi rodzice też ciebie kochają, wiesz ile razy ich zawiodłeś …. pierwszy raz widziałam u mojego wnuka łzy w oczach, dlatego – dodałam „ ja Tobie ufam, Azor też … patrząc w oczy mojemu wnukowi zaproponowałam, że pójdziemy do schroniska i na znak jego powrotu do normalności zaadoptujemy drugiego pieska” …. od tego czasu minęły dwa lata, mój wnuk zmienił się nie do poznania …. mieszka z rodzicami, ma  dwa schroniskowe  pieski, odwiedza mnie każdego dnia i dwa razy dziennie na rękach po schodach znosi Azora … miłość czyni cuda …. Dzisiaj tu jestem z wdzięczności dla tych biednych piesków, które zmieniły nasze rodzinne życie ….”

– Młody człowiek: „ Jestem tu, staram się być tam gdzie mnie potrzebują …. Idziemy na spacer ….”

– Ojciec z dziećmi którego pytam się czy mogę zrobić zdjęcie: „raczej nie, jestem tu z dziećmi z potrzeby serca, nie chcemy rozgłosu…”

To był piękny dzień …. wszyscy uśmiechnięci, życzliwi, piękni …..

– zwierzęta czynią cuda !!!! Niech ta chwila trwa ….

Tekst: Anna Nowak

1 komentarz

Dodaj komentarz