
41-letni niepełnosprawny mężczyzna przez 12 godzin umierał w szpitalu w Legnicy z powodu pęknięcia wrzodu. Miał wzdęty brzuch, odczuwał silny ból i bardzo często wymiotował. Lekarz stwierdził odwodnienie, nie zlecając USG. Sprawę wyjaśnia prokuratura. – Trzeba się zastanowić, jakie kwalifikacje ma ten lekarz, że w tak oczywistej sprawie nie została postawiona trafna diagnoza – komentuje pełnomocnik rodziny.
Prosiłam lekarza, żeby badanie wykonał pod każdym kątem. A on odpowiedział, że mają zepsuty system i oni tego nie zrobią. Rano mąż odebrał telefon, że syn nie żyje – mówi Zenobia Skoczek, matka zmarłego pana Jakuba
Link do reportażu….. Umierał 12 godzin w szpitalu. Lekarz twierdził, że to odwodnienie
Źródło: https://interwencja.polsatnews.pl

Dodaj komentarz