Piękny, przydrożny stragan pokazuje bogactwo polskiej wsi. Nie można się nie zatrzymać widząc w taki sposób prezentowane cuda natury wprost z tradycyjnej zagrody.
Jak się okazało wszystkie produkty pochodzą z jednego gospodarstwa wyprodukowane bez ani jednego oprysku (szok!).
Wielkie dziedzictwo to mało powiedziane. Rolnictwo to nasza perła w koronie.
Szkoda, że traktowana w niezrozumiały dla mnie sposób.
Małe gospodarstwa sprzedają przy drogach. Te większe skutecznie wypchnięte z obiegu handlowego.
Pamiętam kiedy mój tata zaopatrywał kilka hurtowni w ziemniaki -było ich bardzo dużo w całym kraju. To one zaopatrywały mniejsze sklepy.
Obecnie handel opanowały wpuszczone do nas na preferencyjnych zasadach markety. Handel z nimi opanowało kilku cwaniaków. I albo sprzedajemy cwaniakom albo mamy problem.
Tekst: Michał Kołodziejczak
Dodaj komentarz