JAK ZOSTAĆ RATOWNIKIEM MEDYCZNYM…??
Pamiętam mój pierwszy egzamin na studiach, to było z MCR – Medyczne Czynności Ratunkowe. Uczyłem się bardzo długi i umiałem naprawdę sporo. Na egzaminie poszło mi tak, jak sobie wymarzyłem i nie mogłem doczekać się wyników. Za kilka dni, na kolejnych zajęciach Pani Magister wyciąga egzaminy i mówi, że tylko trzy osoby zaliczyły.
Otrzymałem swoją kartkę z niezaliczonym egzaminem i wynikiem 94%.
Mocno zdziwiony po skończonych zajęciach poszedłem do prowadzącej i pytam: O co chodzi? To był egzamin z oceny stanu pacjenta, albo zrobisz to dobrze i uratujesz mu życie albo zrobisz to źle i pacjent umrze. Nie ma innej opcji. Także aby zaliczyć, trzeba mieć 100 % i oczywiście poprawa jest obowiązkowa. Tak wyglądało zaliczenie pierwszego i każdego kolejnego egzaminu.
Autor: Z Wnętrza Karetki
Dodaj komentarz