„Pogotowie dla Zwierząt” zaalarmowali sąsiedzi, którzy słyszeli odgłosy bicia zwierzęcia paskiem. Sprawca uciekł z mieszkania przez przyjazdem naszego patrolu interwencyjnego i policji.
Do zdarzenia doszło w jednym z bloków przy ul. Żelaznej w Warszawie (dzielnica Wola). Według relacji zgłaszających pies przez kilka minut był bity. – On tłukł tego psa tak mocno, że myśleliśmy, iż skatuje go na śmierć. Słyszeliśmy bicie psa pasem i piszczenie zwierzęcia. Tego nie da się zapomnieć – tłumaczą świadkowie zdarzenia. Świadków było kilku – wszyscy oświadczyli nam, że chcą zeznawać przez sądem.
Gdy patrol „Pogotowia dla Zwierząt” dojechał na miejsce okazało się, iż właściciel psa uciekł z mieszkania. Drzwi i okna były zamknięte. Zwierzęcia nie można było uratować, ponieważ właściciel nie pojawił się w domu przez kolejne 9 godzin od zdarzenia. W takiej sytuacji pozostał tylko jeden sposób wejścia do mieszkania: siłowy. Wezwaliśmy policję, straż pożarną i podjęliśmy decyzję o wyważeniu okna, by wejść do mieszkania. Psa trzeba było uwolnić i przewieźć do lekarza weterynarii. Po kolejnej godzinie byliśmy już w środku mieszkania.
Skatowany pies leżał pod stołem. Natychmiast został zabrany i przetransportowany do „Pogotowia dla Zwierząt” na diagnostykę. Z uwagi na obrażenia zostaje u nas na obserwacji. W dniu jutrzejszym składamy zawiadomienie w policji o znęcaniu się nad psem. Właściciel powinien odpowiedzieć przed sądem za znęcanie się nad zwierzęciem.
Dla psa zatem szukamy odpowiedzialnego domu‼️?
To samiec w wieku około 6 lat w typie owczarka, bardzo wystraszony.
Prosimy o pomoc‼️
Kontakt:
adopcja@pogotowiedlazwierzat.pl
Źródło: Pogotowie dla Zwierząt
Dodaj komentarz