.. Zwierzęta

Prosimy … przeczytajcie do końca.

Niech to ,,Was,, czegoś nauczy… „

Prosimy przeczytajcie ten wpis do końca.

Dziś nie będzie happy endu, dziś nie będzie lampki wina do kolacji, dziś nie będzie śmiechów hihów….nieeee….przynajmniej nie w Naszych domach…

Adrian nie żyje ?Zawiedli go Ci, którzy winni byli mu dać to co najlepsze ale przede wszystkim to co najcenniejsze BEZPIECZEŃSTWO, ZAUFANIE.

ZAWIEDLIŚMY MY ‼ …. LUDZIE‼

Niech ten post obiegnie Ziemię, niech dotrze do najdalszych zakątków. Niech utracone życie Adrianka nie pójdzie na marne. Niech niesie tą historię, jego historię… Niech stanie się ona przestrogą ale i nauczka dla Was wszystkich, dla wszystkich posiadaczy psów. Zwłaszcza psów takich jak Adrian. Zalęknionych, wycofanych, płochliwych.

Niech ten post sprawi, że przypomnicie sobie o tym by postrzegać psa jako żyjący, myślący osobny organizm. Organizm, który pod wpływem różnych bodźców może stać się nieprzewidywalny. Że nawet Wasz długoletni przyjaciel nagle może się czegoś przestraszyć na spacerze, ukryta choroba moźe dać o sobie znać w najmniej odpowiednim momencie.

A my zawsze ale to zawsze musimy pozostać czujni i gotowi. Nie dopuścić do sytuacji by Nasza uwaga skupiona była na czymś innym bo przecież ,, on już się nie boi,, …. ,,on już Nam zaufał,, … ,,on już pięknie spaceruje,,

Otóż NIE kochani….nigdy ale to nigdy nie można być zbyt pewnym bo Nasze błędy przypłacą życiem Nasi towarzysze, Nasi ukochani czworonożni przyjaciele.

Błagamy Was pamiętajcie o tym, pamiętajcie Nasze słowa, prośby, instrukcje ale przede wszystkim bądźcie zawsze czujni, rozważni i gotowi.

ADRIAN ZGINĄŁ ŚMIERCIĄ TRAGICZNĄ. 3 MIESIĄCE OD ADOPCJI.

WCZORAJSZEGO POPOŁUDNIA PRZESTRASZYŁ SIĘ CZEGOŚ NA SPACERZE I UCIEKŁ ZE SMYCZĄ.

DZIŚ ZOSTAŁ ZNALEZIONY MARTWY, WISZĄC NA PŁOCIE NA OWEJ SMYCZY ?? ,,To była chwila nieuwagi,, zbytniego poczucia pewności jego opiekunów i Adriana nie ma już wśród Nas…

Żegnaj Nasza iskierko – PRZEPRASZAMY

Źródło: Schronisko dla Zwierząt Gniezno

Dodaj komentarz