.. Myśl samodzielnie

Gniezno – „Kłaniam się wam nisko, ludzie!”.

Z wielką przyjemnością redakcja GFI publikuje podziękowania jakie otrzymaliśmy od Białorusina – Siargiej Panamarou, o którym pisaliśmy wcześniej w artykułach. Siargiej, otrzymał pomoc od gnieźnieńskiej społeczności za którą w kilku słowach dziękuje. Poniżej w wersji oryginalnej publikujemy przesłany tekst:

Dziękuję za pośrednictwem gazety „GFI” życzliwym ludziom z Gniezna, którzy pomagają mi i mojemu psu już prawie 3 lata.

Siostry Miłosierdzia z „Domu Miłosierdzia”, pracownikom socjalny MOPS Gniezno p. WYSOCKA – MICHALCZAK ANNA, p. Grażyna Kurek-Nowak, szefowej schroniska psów p. Kasia, Ewelina i Danuta Kwiatkowski, kolegom z Biuro PiS i specjalne podziękowania dla Pana Andrzeja!

To Andrzej spotkał mnie w Iławie 3 lata temu i wyciągnął mnie z krytycznej sytuacji: Andrzej pomógł mi odzyskać psa, znalazł miejsce w Gnieźnie, pomógł mi w skorzystać z pomocy społecznej, pomógł przy operacji oka.. .

Dziś, kiedy sytuacja w Polsce jest napięta, szczególnie w Gnieźnie z wydarzeniami na Ukrainie, z masą uchodźców, pan nie zapomina o mnie i moim jedynym przyjacielu psie Flincie. I dziękuję życzliwym ludziom, władzom lokalnym Prezydenta Gniezna Tomaszowi Budaszowi.

Ja jako dziennikarz, artysta… mam status „uchodźcy politycznego”, ale bez znajomości prawa i polskich praw jestem bezbronny!

Kategorycznie nie mogę wrócić na Białoruś pod rządami Łukaszenki, od 11 roku szukają mnie w Rosji i na Białorusi, 2 razy była prośba o deportację. Moja żona prawnik na Białorusi jest aresztowana. Pracowałem w Polsce do 66 roku życia na „czarnej” pracy, miałam 2 operacje, dziś mam 71 lat i II grupę niepełnosprawności. Gdyby nie życzliwi ludzie w Gnieźnie, nie wiem, jak bym przeżył…

Kłaniam się wam nisko, ludzie!Siargiej Panamarou

Tekst i zdjęcia: Siargiej Panamarou 26.05.2022

Komentarze

  • Dziękuję redakcji gazety za opublikowanie mojej wdzięczności dla szlachetnych ludzi!
    Mogę tylko podziękować, nie starczy sił na więcej…

  • Danuta Kwiatkowska
    Kochany Flinto💗 Jego Pan również w Polsce doznał wielu krzywd, w tym odebranie mu psa Flinto i umieszczenie w odległym schronisku jako „psa agresywnego”. Byłam z Siarheiem po Flinto i nigdy nie zapomnę chwili spotkania Pana i Jego psa po miesiącach tragicznej rozłąki.Jestem dumna z tego, że udało się sprawić by tych dwoje znowu mogło być razem💕 Dziękuję każdej osobie, która wspierała działania TOZu Gniezno w sprowadzeniu i opiece nad Flinto oraz pomocy Siarheiowi🥰 Pozdrowienia i buziaki dla Siarheia i Flinto😘

Dodaj komentarz