– Ci ludzie nie mieli żadnych zahamowań, absolutnie żadnych. Żeby tam pracować, trzeba było sumienie, jakąkolwiek moralność, uczciwość czy godność schować do kieszeni, a najlepiej w ogóle wyrzucić – mówi były telemarketer….
Reportaż – część 1 „Szatańska loża VIP”. Telemarketer: Pracowałem w piekle i byłem jednym z diabłów [Część 1] – UWAGA! TVN – UWAGA!
– Już w trzecim miesiącu moja wypłata była 50 proc. większa niż w pierwszym. To była największa wypłata w moim życiu. Tylko co z tego? To są krwawe pieniądze – mówi Maciej, były telemarketer.
– Ja w tej pracy zrozumiałem po raz pierwszy w życiu, że pieniądze to nie wszystko – mówi Maciej. I dodaje: – Wychowałem się w biedzie, potwornej. I tych pieniędzy było zawsze tak mało, że to praktycznie była dla mnie obsesja, żeby kiedyś dorobić się i mieć święty spokój. Móc żyć godnie. I dopiero w tej pracy zrozumiałem, że pieniądze to nie wszystko. Teraz zarabiam kilka razy mniej, ale robię, to, co kocham i nikogo nie oszukuję.
Reportaż – część 2 https://uwaga.tvn.pl/reportaze/widze-dusze-pani-syna-ktora-placze-trzeba-zlozyc-250-zl-ofiary-czesc-2-st7203186
Źródło: http://uwaga.tvn.pl
Sprawa jest już na prokuraturze – zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez tę firmę (wyłudzanie pieniędzy przez wprowadzanie w błąd i zastraszanie).
Tu mamy do czynienia ze szczególną szkodliwością społeczną czynu, bo ofiarami były starsze, ubogie osoby. Pozostaje mieć nadzieję, że ci ludzie nie mają „pleców” i śledztwo nie zostanie umorzone.