Po emisji programu ALARM (link do programu: https://vod.tvp.pl/video/alarm,08022021,52194027) dotyczącego sytuacji w gnieźnieńskim ZOL-u, redakcja GFI postanowiła skontaktować się z byłym dyrektorem zakładu Zenonem Jóźwiakiem. Chcieliśmy poznać człowieka, który stworzył to magiczne miejsce.
Podczas rozmowy z Zenonem Jóźwiak, niezwykle skromny człowiek, opowiedział nam historię zakładu.
W lutym 1980 roku wojewoda wielkopolski otworzył w Gnieźnie Państwowy Dom Społeczny. W sierpniu tego samego roku zostałem powołany na stanowisko dyrektora. Od początku razem z ówczesnymi pracownikami ostro wzięliśmy się do pracy. Organizowaliśmy ten zakład od podstaw. Jako dyrektor tworzyłem strukturę Zakładu w tym administrację. Majątek, którym wówczas zarządzałem należał do Skarbu Państwa. Był to pawilon o powierzchni 900 m², który nie był przystosowany do tego typu placówki. W przyznanym nam pawilonie prowadziliśmy liczne remonty by sprostać wymaganiom sanepidu i dostosować obiekt dla potrzeb naszych klientów. Celem naszym było stworzyć dom pomocy o profilu psychiatrycznym. Na początku mieliśmy 100 pensjonariuszy, dodatkowo na liście zapisanych było kolejnych 80 osób. Żeby zaspokoić oczekiwania społeczne jako dyrektor Zakładu do urzędu wojewódzkiego skierowałem plan i prośbę o możliwość rozbudowy ośrodka. Ówczesne władze wyraziły zgodę, powierzono mi prawo do rozbudowy Zakładu co też przez wiele lat robiłem. W tych czasach nie miałem dodatkowo opłaconych architektów, inżynierów i kierowników budowy dlatego budową, planami i wykonawstwem zajmowałem się sam.
Rozbudowa była podzielona na trzy etapy. W pierwszym etapie wybudowano pawilon na 90 miejsc. Prace związane z pierwszym etapem zakończono w 1985r. i zaraz po oddaniu do użytku nowego budynku wszyscy pensjonariusze zostali tam przeniesieni.
Ze względu na dobro pacjentów, potrzeby społeczne etap drugi i trzeci został wykonany łącznie, polegał na remoncie starego pawilonu i dobudowaniu pomieszczeń socjalnych i sanitarno-higienicznych.
W całym przedsięwzięciu bardzo pomagali mi pracownicy, którzy z dużym zaangażowaniem tworzyli ze mną Zakład. Proces rozbudowy zakończono w 1987r. Dzięki ciężkiej pracy powiększyliśmy ośrodek do 190 miejsc.
Naszą pracę uznano na szczeblu wojewódzkim i poproszono nas żebyśmy przejęli dodatkowo pacjentów z Domu Pomocy społecznej w Ujeździe gdzie przebywali w złych warunkach.
W 1991r. kiedy wyszła nowa ustawa o Zakładach Opieki Społecznej, wojewoda wielkopolski przekształcił nasz Zakład w Zakład Opiekuńczo Leczniczy (ZOL). W 1993r. zostaliśmy wpisani do rejestru Zakładów Opieki Zdrowotnej, prowadzonego przez wojewodę wielkopolskiego.
Pod moim zarządem w 1997r. Zakład został przekształcony w samodzielny, publiczny Zakład Opiekuńczo Leczniczy i wpisany do rejestru wojewody. Również w 1997r zostaliśmy wpisani do KRS. Nasz Zakład był w programie pilotażowym i jako czwarty został przekształcony w naszym województwie. To przekształcenie umożliwiło nam dalszą modernizację obiektów. W chwili obecnej nasz Zakład ma około 4000 m² powierzchni użytkowej. W wyniku rozbudowy, modernizacji Zakład powiększyliśmy czterokrotnie.
Żadne kontrole przeprowadzane przez lata w ZOL-u nie wykazały jakichkolwiek uchybień i nieprawidłowości pod względem sanitarnym, higienicznym, lokalowym, pożarowym itp.
Powiat Gnieźnieński już w 1999 roku powinien na własność przejąć od wojewody wielkopolskiego nieruchomość Zakładu należącą do Skarbu Państwa. Mimo możliwości nie zrobił tego. Dopiero na mój wniosek i przy moich udziale w 2011r. mienie Skarbu Państwa na którym mieścił się Zakład Opiekuńczo-Leczniczy w Gnieźnie został przez wojewodę wielkopolskiego przekazany na własność powiatowi gnieźnieńskiemu. W tym samym roku nieruchomość została przekazana Zakładowi Opiekuńczo-Leczniczemu (ZOL) w nieodpłatne użytkowanie na podstawie Umowy zawartej pomiędzy powiatem gnieźnieńskim reprezentowanym przez starostę Dariusza Pilaka i wicestarostę Roberta Andrzejewskiego a Zakładem Opiekuńczo-Leczniczym reprezentowanym przez dyrektora Zenona Jóźwiaka.
Nieruchomość stanowi fundusz założycielski Zakładu zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Przez wszystkie lata działalności Zakład się modernizował i wykonywał remonty aby stworzyć jak najlepsze warunki pobytu dla pacjentów oraz polepszyć warunki pracy pracowników.
Dzięki zrozumieniu i zaangażowaniu pracowników udało się zrealizować wytyczone cele.Wypracowane przez lata dobre imię Zakładu jest zasługą wszystkich pracowników.
Aby doskonalić jakość udzielanych świadczeń zdrowotnych pracownicy na własny koszt podejmowali studia oraz specjalizacje w dziedzinie pielęgniarstwa.
Dobrze zarządzany Zakład, fachowa kadra, wysoka jakość udzielanych świadczeń zdrowotnych, czy to są argumenty do likwidacji.
Uważam, że koncepcja likwidacji jest nieuzasadniona i społecznie szkodliwa.
Tekst: Anna Nowak na podstawie wypowiedzi byłego dyrektora ZOL-u Zenona Jóźwiaka
Dodaj komentarz