W Wigilię ponoć zwierzęta ludzkim przemawiają głosem. A ja bym chciał, aby nie jeden człowiek wreszcie „po ludzku” zaczął mówić do zwierząt.
Historie prawdziwe …………………
nr 2, 3, 15, 17 to KOT, ukraiński koń sportowy. Ma za sobą błyskotliwą karierę w świecie jeździeckim, chociaż nie jesteśmy pewni czy tego właśnie pragnął. Jego właścicielka nie chciała, żeby żył w kraju ogarniętym wojną, dlatego trafił na zasłużoną emeryturę do Ktosiowa.
nr 4 JANTAR – duży i silny koń rasy śląskiej. Kiedyś ciągnął bryczki nad Morskie Oko, kiedy „zepsuł się” trafił do rzeźni, ogolono mu już nawet grzywę i ogon. Na szczęście udało się go wykupić i trafił do Ktosiowa. Na początku panicznie bał się podniesionej ręki.
nr 5 VERONIKA – trafiła do nas jako 3-miesięczny źrebak, była wtedy chora i niedożywiona a poważna wada nóg, wiotkie ścięgna zdyskwalifikowały ją z bycia klaczą hodowlaną, a ponieważ nie rokowała jako koń użytkowy dostała w zasadzie wyrok. Udało nam się ją uratować. Teraz dokazuje w Ktosiowie.
nr 6, 8 , 20 EBERT – koń sportowy rasy ukraińskiej, Ebert przyjechał do nas z Charkowa z powodu wybuchu wojny na Ukrainie. Początkowo był bardzo wylękniony. Nadal łatwo się płoszy ale nabrał już zaufania do ludzi. Ten gorącokrwisty przystojniak złamał już niejedno serce 😉
nr 9 KOŃSKIE CHRAPKI – coś najwspanialszego na świecie! Mięciutkie, aksamitne i bardzo delikatne. Zaopatrzone w wibrysy odpowiadają za czucie 🙂
nr 10 KASIA – polski koń zimnokrwisty, prawie tonowa klacz hodowlana. Podczas jej ostatniego porodu doszło do poważnych komplikacji, na skutek których źrebak zmarł a u klaczy powikłania spowodowały ostry ochwat. Przy tak ogromnej masie problemy z kopytami to nie lada wyzwanie, ale Kasi się udało.
nr 11 PŁOTKA – klacz fryzyjska, wykupiona ze Skaryszewa. Zwyrodnienia stawów, które doprowadziły do deformacji nóg spowodowały, że Płotka już zawsze będzie kaleką, przez co dla ludzi stała się bezwartościowa. Na szczęście trafiła do Ktosiowa.
nr 12 ORLIK – kupel DŻIMA
nr 13 – DŻIM – kumpel ORLIKA
nr 14 – DŻIM (kary) i ORLIK – ciężko pracowali w zaprzęgu w zakładzie karnym na Ukrainie i nie przywieźli stamtąd dobrych wspomnień. W zamian za traktor udało się ich stamtąd zabrać i odmienić ich życie na lepsze. Początkowo bardzo się wzbraniali przed jakimkolwiek dotykiem. Proces budowania zaufania cały czas trwa.
nr 16 – KASKA.
nr 18 BUENO – wykupiony z rzeźni gdy miał 10 miesięcy. Ze względu na brak oka skazany na śmierć, miał już nawet ogoloną grzywę i wycięty ogon. Dziś to ogromny i bardzo kontaktowy koń, którego nie da się nie lubić.
nr 19 DŻIM
Zapraszamy do galerii …..
Opis fotografii: Patrycja Molo
Foto: Przemek Paszkiewicz Pasja Obiektywu TUTAJ
Cały materiał fotograficzny powstał „PRO BONO”!
Ratuj z nami cierpiące zwierzęta – TUTAJ
Dodaj komentarz